Hej! Tak jak zapowiadałem, dzisiaj pozbędziemy się kilku ograniczających Cię przekonań. Zatem do dzieła:
Przekonanie: „Nie umiem śpiewać i nigdy się tego nie nauczę”
Nie umiesz. Wielkie mi rzeczy. Wielu ludzi nie umie. Ale skąd pomysł, że nigdy się tego nie nauczysz? Ktoś Ci tak powiedział? Jeśli tak, to nie wiedział co mówi.
Tylko od Ciebie zależy jakie będzie Twoje życie i jakie umiejętności zdobędziesz w czasie jego trwania. Jeśli chcesz, żeby śpiewanie było jedną z nich, to niech tak będzie! Pewnie, że nie stanie się to z dnia na dzień, bo jest to proces. Proces, który jednym zabiera więcej czasu, innym mniej, ale przy odrobinie wytrwałości, każdy może dotrzeć do celu.
I wiesz, nie traktuj tego zbyt serio. Śpiewanie to przecież świetna zabawa! Pamiętaj, że ludzie najszybciej uczą się tego, co sprawia im przyjemność.
Przekonanie: „Nie stać mnie na lekcje śpiewu, dlatego się go nie nauczę”
Czy to, że teraz Cię nie stać oznacza, że zawsze tak będzie? Za jakiś czas może to być dla Ciebie drobny wydatek. Brawo! Masz już motywacje do zarabiania większej kasy. Poza tym, tak jak wszędzie, są nauczyciele lepsi, gorsi i tacy, którzy uczyć nie powinni. Więc zanim jakiegoś odwiedzisz, warto się najpierw zorientować w temacie.
Skoro czytasz tego bloga, to znaczy że masz dostęp do Internetu. Internet to prawdziwa skarbnica wiedzy! Masz pytanie? Poszukaj na YouTube.com lub zapytaj wujka Googla. Oczywiście większość informacji, jakie znajdziesz, będzie w języku angielskim, więc już teraz zacznij się go uczyć!
Możesz też zakupić kurs do samodzielnej nauki śpiewu, koszt jest o wiele niższy niż regularne lekcje, poza tym płacisz tylko raz. Ja polecam kurs mojego autorstwa dostępny na stronie: http://tcrwpro.pl
Przekonanie: „Jestem na to za młody/za stary”
To zależy tylko od Ciebie. Jeśli w to uwierzysz, to tak będzie, jeśli nie, to nie. W obydwu przypadkach będziesz miał racje. Wybierz sobie opcje, która bardziej Ci odpowiada. Jeśli jeszcze nie masz wystarczającej wiary w siebie, to Ci pomogę. Twój wiek jest OK! Tyle w temacie.
Przekonanie: „Pani od muzyki powiedziała, że nie mam talentu, więc niczego w życiu nie osiągnę”
Tak jak wcześniej. Jeśli w to uwierzysz, to pani od muzyki będzie miała rację. Tylko, że wtedy sam sobie zrobisz krzywdę. Bo widzisz, zawsze chodzi o to, w co wierzysz. Jeśli w coś wierzysz, to Twój mózg robi wszystko, żeby okazało się to prawdą. Wierzysz, że jesteś super (cokolwiek to dla Ciebie oznacza) to mózg zrobi tak, żebyś był. Wierzysz, że jesteś nieudacznikiem – mózg postara się zniweczyć Twoje plany i marzenia. Twój mózg to potężne narzędzie, ale może Ci zaszkodzić, jesli nie wiesz jak się nim posługiwać.
Talent. Już to przerabialiśmy, ale powtórzę. Jeśli nie masz talentu, to się nie martw. Cały proces zajmie Ci po prostu więcej czasu, ale jeśli starczy Ci wytrwałości, to osiągniesz swój cel. Powiedz sobie:
Jeśli czegoś pragnę, to nic nie jest w stanie mnie powstrzymać. Nawet dobrze, że nie mam talentu, bo to by mnie rozleniwiło, przestałbym się rozwijać i pewnie nie osiągnąłbym tego wszystkiego co jest przede mną. Udowodnię, że śpiewania można się nauczyć. Dowiem się jak najwięcej o technice śpiewu i zacznę systematycznie ćwiczyć. Zacznę już dzisiaj!
Nie pozwól innym decydować o swojej przyszłości. Sam pokieruj swoim życiem. Jeśli tego nie zrobisz, inni zrobią to za Ciebie. Zdecyduj czego tak naprawdę chcesz, a Twój mózg niech Ci w tym pomaga. Powodzenia!
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim wpisem! Będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz również ten wpis :) A może chciałbyś coś dodać od siebie, co pomogłoby innym? Do następnego!
Dziękuję :) Chodzi mi o ten wpis :) Bardzo mnie zmotywował i dodał więcej wiary w siebie :)
Ja miałam zawsze tak, że ludzie chwalili mnie gdy coś zaśpiewałam, ale jak zaczęłam się nagrywać i wsłuchałam się bardziej, to zauważyłam, że nie wyciągam góry, zawsze jestem dużo „pod dźwiękiem”. I zawsze sobie tak mówiłam: „chwalą mnie, a nie wiedzą, że wcale nie powinni” :) To mnie motywuje do ćwiczenia, żebym wreszcie mogła być rzeczywiście zadowolona, gdy ktoś mówi, że dobrze śpiewam
od 4 lat gram na gitarze i zupełnie nie wiem jak mam równocześnie grać i śpiewać .
Hej gram w zespole na gitarze cos na pograniczu Blues’a i Rock’a, pragnę się nauczyć się śpiewać, jestem 16 letnim chłopakiem i mam tylko jeden problem właśnie zaczyna mi się mutacja głosu i nie wiem czy moge w takiej sytuacji cwiczyc i uczyc sie spiewac?
raczej nie ponieważ,już przyzwyczaisz się do tego zmutowanego głosu i będzie jeszcze gorzej
Fajni wiedzieć, że dam radę. Młoda jestem, jak będę ćwiczyć to dam radę :D. Mam takie pytanie, jakie podręczniki polecasz? I może mi jeszcze powiesz jak czytać nuty? I czy wgl wokalistą potrzebne nuty? Dopiero zaczynam xD
Ja sobie tak czytam i czytam i nawet się nie kapłam, że po drodze wypiłam litr wody z butelki XD
Mama chciała Cię zapisać na kurs, i się nie zgodziłaś? Ile ja bym dała żeby moi rodzice chcieli mnie zapisać. Dla nich śpiew to głupota i lepiej żebym się zajęła nauką szkolną ;< Jeśli mama chce Cię zapisać to idź, bo masz okazję i się nie bój ;]